Wygnaniec, ciekawy świata podróżnik, poszukiwacz sensu życia. Twoje przemyślenia na temat motywu wędrówki w wybranych utworach literackich.

Człowiek jest istotą niezwykle złożoną. Nasz charakter i osobowość zależą od wielu czynników, także zewnętrznych. W największej mierze kształtujemy go jednak my sami. Robimy to, obierając sobie pewien życiowy cel. Dążąc do niego, nieustannie się rozwijamy. Nie zawsze jednak jest tak łatwo odkryć swe powołanie. Pisarze i poeci zgodnie zauważają, że bardzo pomocne są w tym najważniejszym chyba życiowym zadaniu podróże. Dostarczają nam one wiele doświadczenia, pozwalają dogłębnie poznać świat, a co najistotniejsze, samego siebie. Możliwość samookreślenia jest na tyle kusząca, że wiele osób, nie bacząc na nic, postanawia rozpocząć swą wędrówkę. Dla niektórych, stanowi ona cel sama w sobie. Wizja nieskończonej drogi do przebycia może dawać spełnienie i życiową satysfakcję. Wędrówka może być także pewnym przymusem. Wygnanie jednak jest także wielkim życiowym doświadczeniem i mimo iż sprawia, że czujemy się pokrzywdzeni i odrzuceni, to daje nam okazję do głębokich przemyśleń nad sobą i otwiera przed nami nowe, szerokie pole działania. Warto więc poświęcić chwilę refleksji nad wędrówkami z dzieł literackich, gdyż mogą one uczynić nasze własne dążenia łatwiejszymi.

Pierwszą znaną mi podróż opisał Homer w „Odysei”. Choć tworzył on w ósmym wieku przed naszą erą, to akcja eposu rozgrywa się w cztery wieki wcześniej. Homer przybliża nam szereg baśniowych przygód Odyseusza wracającego spod Troi na rodzinną wyspę- Itakę. Na swą wędrówkę wyruszył niechętnie, tylko ze względu na przysięgę, którą był związany. Trudno mu się tu dziwić- zmuszony był pozostawić w domu młodą żonę i małego Telemacha. Powrót do domu, który miał być tylko formalnością przekształcił się w dziesięcioletnią tułaczkę. Była ona wynikiem zemsty bogów za zagładę Troi, do której Odyseusz przyczynił się chyba najbardziej, stwarzając plan Konia Trojańskiego. Wola Bogów sprawiła, że dane mu było przeżyć wiele przygód i nabyć bezcenne doświadczenie. Dzięki temu mógł lepiej poznać samego siebie i docenić wartość tego, co pozostawił. Ostatecznie udało mu się odzyskać rodzinę i majątek. Czy owe dziesięć lat było więc dla niego zmarnowanym czasem? Wydaje mi się, że raczej nie. Często trudno jest się nam pogodzić z wyrokami losu. Z szerszej perspektywy może się jednak okazać, że kłody rzucane nam pod nogi umacniają nas, zamiast nas niszczyć. Trudno więc przecenić jakiekolwiek życiowe doświadczenie, o ile oczywiście potrafimy wyciągnąć z niego wnioski.

Literatura jest olbrzymią skarbnicą wiedzy ludzkości. Umiejętne korzystanie z niej, pozwala wzbogacić naszą osobowość, a nawet w pewnym stopniu uczynić nasze życie łatwiejszym. Jest ono zbyt krótkie, aby móc spróbować wszystkiego i pozwolić sobie na popełnianie nieskończonej ilości błędów. Refleksja nad życiowymi wędrówkami innych, może z całą pewnością oszczędzić nam błądzenia, pomagając w wyborze własnej ścieżki życia. Potem zaś, korzystając z doświadczeń innych, mamy przynajmniej szansę nie popełnienia tych samych błędów, co oni. Przyśpiesza to nasz rozwój i pozwala toczyć bardziej owocne życie. Dodaje także pewności siebie i odwagi oraz uporu w naszym życiowym dążeniu.

Komentarze

Popularne posty